piątek, 8 kwietnia 2011

131.

Spać! To wszystko, o czym marze. Nie wzięłam ze sobą portfela i miałam kontrole w tramwaju. Udało mi się, bo omal się nie rozplakalam i mówiłam, ze za 26 dni mam maturę i facet się nade mną ulitowal. Po raz pierwszy spakowalam się wieczorem i nie wzięłam portfela.
Jakby tego był mało jestem niekonsekwentna. Miałam nie wchodzić na Skype, ale weszlam. I gadalam z Eli'm przez dwie godziny. Możemy nic nie mówić i patrzeć i spędzać czas. To jest tak cholernie irracjonalne. Ale mi się to podoba. I tak nie miałam co robic^^
Jezu, jak się cieszę, ze dziś jest piątek!!;D

1 komentarz: