środa, 22 czerwca 2011

.

Dziekuje, jadę. Własnie usłyszałam tyrade mojej mamy na temat moich kolejnych fanaberii. Ze ten wyjazd jest jedna z nich. I ze wrócę. Teraz wiem, ze nie wrócę. Pokaże jej i tam zostanę. A potem pojadę do Gdanska. Potem. Terapeutyka bedzie za rok. Teraz pomagam Kindze znaleźć rodzine w Szwajcarii. A teraz jadę do muzeum. Tam sobie odpoczne.

3 komentarze:

  1. wiedzialam, ze za dlugo o to walczylas, zeby wrocic;D!
    juhuuu! znajdz Kindze rodzinke gdzies blisko nas to bedziemy w trojke wiksic;D

    OdpowiedzUsuń
  2. hej. Nathalie, tylko, żebyś mnie nie wykiwała i nie pojechała... no dobra. wejdź na gg!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nat' stesknilam sie za Toba:D! odezwij sie;D

    OdpowiedzUsuń