piątek, 29 kwietnia 2011

111-110

O 12.00 zakończyłam naukę w LO. Mam wykształcenie niepełne średnie. Kurcze, to się stało. Pożegnałam liceum i wchodzę w dorosłe życie. Moja wychowawczyni, germanistka, powiedziała, że ma do mnie jedną prośbę - żeby pierwszy list, który napisze po niemiecku będzie do niej. Zrobię to. Pokażę, że mnie da się zgermanizować :)
Na oficjalnym zakończeniu roku miałyśmy z Kamilą(moją koleżanką z klasy, jedną z lepszych) takie brechty, aż w końcu doszłyśmy do jednego wniosku - jesteśmy jak Pinky i Mózg ;D Dziwne, nikt nas nie rozumie. Lubimy się smiać, a nie opanować świat. Chociaż nie! Chcemy opanować świat śmiechem;) bez przerwy to robimy. No i nie mogę doczekać się naszego wyjazdu do Czarnego Młyna. To będzie epickie!:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz