niedziela, 10 kwietnia 2011

129.

Skype'owy odwyk trwa od czwartku, a będzie trwał do piątku. Taki test. Jak będę tęskniła to dam szansę. Mu i sobie. Bardziej mnie. Mój ostatni związek, też z osobą, która zna baardzo dobrze niemiecki zakończył się totalną klapą. Płaczem po nocach i smutkiem. Minęło 5, może 6 miesięcy, jak zaczęłam się uśmiechać. I wtedy poczułam, że muszę wyjechać. Muszę coś zmienić, bo inaczej nie wytrzymam. Stąd pomysł na au pair. Ahh, ci faceci. A oto mój szwajcarski pokój ;)


Jest piękny, nie? Taki ciepły i minimalistyczny. Z okna widać rośliny... W ogóle, czuję, że Zurich to przez ten rok stanie się moim miejscem na ziemi. Pokój jest śliczny!!

Kurde, od francuskiego lasuje mi się mózg. Już skończyłam całą gramatykę i dział sport. Mam 5 tygodni, 5 działów, brak pojęcia o strukturach, jeżeli chodzi o list. Ale co tam! Mam ostatnio tyle energii, że nie wyrabiam. Jak to określiła moja koleżanka: Boję się co z tego wyjdzie. Jutro będę miała z tobą przesrane:P . Dziewczyna jest taka szczera. To ta, z którą zaprzyjaźniłam się na koniec szkoły. Nie wiedziałam, ze skończę, z inną grupą niż myślałam. Ale lubię tą moją klikę :D

4 komentarze:

  1. Bardzo fajny pokoik :)
    A co do francuskiego :)
    dasz rade :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurde, ale suuuper. po USA mam zamiar też do Szwajcarii pojechać :P jakoś ten kraj mi się tak fajnie kojarzy. jest taki kochany :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest przepiękny. Baaardzo go pokochałam pod czas wyjazdu. Byłam 6 tygodni na wymianie w St. Gallen i się wzięłam i zakochałam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pokoik jest śliczny! Mają gust Ci hości :)
    Nathalie, czasami mam wrażenie jakbyś pisała o mnie! Naprawdę! Ja mam dokładnie tak samo. I z podobnych powodów czuję, że muszę wyjechać. Ten wyjazd na pewno dużo zmieni! Obiecuję! :)

    OdpowiedzUsuń