poniedziałek, 13 grudnia 2010

Po spotkaniu!;)

Po spotkaniu! Jestem zachwycona!:D Miła pani, mama ze mną i się przekonała! Jupi! Ludzie, jak się cieszę:)) mam ochotę skakać ze szczęścia. Bo się przekonała! Ale po kolei
Kupiłam już rodzicom prezenty;)
Wracam do tematu. A więc udałam się do CC z mamą. Serce mi biło jak szalone, próbowałąm robić wszystko, by nie było po mnie tego widać. Nadszedł ten moment, przyszłą Pani Magda, miła kobieta, opowiedziała wszystko, a potem zrobiła mi test z angielskiego. No i w międzyczasie zadawała swoje pytania, dostała odpowiedz na wszystkie. Ogółem wrażenia pozytywne, no i moje obawy nieuzasadnione. Jest ok, ludzie!

3 komentarze:

  1. ooo to fajnie ;) Mam nadzieję że teraz to już wszystko bedzie z górki ;D
    Ja zaczełam poruszac temat mojego wyjazdu z moimi rodzicami ;)
    Mama jako tako akceptuje ( w jej pracy pare córek koleżanek było rok za granicą) Więc jako tako akceptuje choć wolałaby żebym nigdzie nie wyjezdzała ;D
    ZA to mój tata haha on jest tak "zachwycony" że mama sie smieje że ze mną pojedzie haha według niego jestem małą, nieodpowiedzialną nie wiedzącą nic o zyciu dziewczynką haha

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokłądnie, ale to dokładnie tak samo, jak u mnie:PP Myślę o tym, by zrobić spotkanie rodziców potencjalnych operek i żeby nie byli sami w tym cierpieniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. No dokładnie trzeba by coś takiego zorganizować. Bo niby jesteśmy już pełnoletnie ale nadal to do naszych rodziców nie dociera haha
    A wyjazd do Ameryki to dla nich czysta abstrakcja ;)

    OdpowiedzUsuń