Co za dobry tydzień. Dostałam piątkę z polskiego, co oznacza, że zbliza się koniec świata. Albo, że rodzice się zgodzą. To jest dobre. Ale za to, kolejna próbna matura z angola na niecałe 60%. Źle. Ale wypracowanie na 17 punktów, czyli dobrze.
Jestem zabiegana, odwiedziłam dziś 3 bary wietnamskie w poszukiwaniu kurczaka w kokosie. nie znalazłam, jutro poluje dalej:)
W domu cisza, ale Tata sie łamie! Juhu! I jutro pierwsze jazdy^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz