wtorek, 21 grudnia 2010

Brak neta

No i co? No inic. Cicha wojna, Tata wczoraj bawił sie w informatyka i nie mam neta. Ale od czego jest wifi w szkole:)
Kolejne dni cichej wojny... Kurcze, musze z nimi pogadać, ale oni idą w zaparte. Nomalnie jak osiol. Próbuje powiedzieć im, ze jestem na tyle dojrzała by wyjechać i spelnic marzenia. Miałam 17 lat, jak poszłam do pracy i zarabialam na swoje zachcianki. Przz pól roku nie placili za mnie. Kurcze, ja mam inne spojrzenie na świat. Ja bym sie cieszyła, ze moje dziecko chce sie realzowac i rozwijać. Agrrrrr
Marta- mój piest ma 7 rodzenstwa i uratowalismy go i jego rodzenstwo od utopienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz