Mam doła. Niby próbna matura z angielskeigo poszła mi b. dobrze(podstawa: 84%, rozszerzenie: 75%). Niby Sztuka też(79%), ale ja czuje się taka pusta.
Niedługo kończy się rok. Jak zaczęłam analizować, to... ehhhh.... Pół roku super, kolejne pół- masakra. Nie, żeby coś, ale. Nie wiem, ale sylwester też nie zapowiada sie najlepiej - jak zwykle zostałam sama. Wszyscy mają super znajomych, zapowiedzi, a ja? A ja jak zwykle mówię - baw się dobrze. Bo co ja mogę? Ktoś zmieni sobie super impreze dla mnie? Nie. nie wiem.
Czuję się samotna. Nie, nie jestem sama, ale czuje się samotna. Jedna przyjaciółka siedzi w Hiszpanii, kolejna - gadam z nią tylko na gg. Super, a były zdradził mnie z Niemką. Bosko. Niby w szkole mam koleżanki z którymi gadam i którymi się śmieje. Ale czuje się sama. To jest okropne uczucie.
A! i dzisiaj mam imieniny, któtych nie świętuje. Ale i tak jest mi przykro. Smutno. Ja nie chce prezentów. Ja chce miłości i nie chce samotności.
Aktualizacja!
Zróbcie mi prezent i wspólnie nakarmy alfę! Zakochałam się w jej pięknych i ufnych ślepkach. Kliknijcie tylko w ten link, proszę Was!
http://poznan.szerlok.pl/oferta/alfa-ze-schroniska-w-gaju-akcja-nakarm-psa-z-szerlokiem-ID44yu.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz