Ok, rozumiem zdawanie matury w prywatnej szkole, ale żeby kogoś udupić? 4 punkty, jak ja bez oporów gadam z francuzami. Niby nic mi to nie robi, bo to przedmiot dodatkowy, ale ta kobieta była chamska. Według mnie umiałam na więcej niż 4 punkty. Nie chodzi mi to jakies 15 czy 20, tylko 10, 9, 8, 7, 6. Na tyle umiałam. Agrrrr!
C'est tres triste! :(
OdpowiedzUsuńWszystko niestety zależy od egzaminatora. I bardzo subiektywny egzamin. Ja na szczęście trafiłam na super babki.
A jak to jest? masz teraz zaliczony normalnie francuski pisemny czy nie?
To przedmiot dodatkowy, wiec nic mi nie robi. Ale jestem zła, bo to, do jasnej anielki, potrafię.
OdpowiedzUsuń:/ zawsze jest chyba możliwość odwołania się. może warto spróbować?
OdpowiedzUsuńtak, jestem z Warszawy :)
nie chce mi się w to bawić;/
OdpowiedzUsuńJa też ze stolicy:D
ach. To Ty to pisałaś na forum... no faktycznie, możesz być zła!! :(
OdpowiedzUsuń