Ale fajnie. Studniówka mojego wyjazdu wypada w poniedziałek. Wtedy kiedy pisze dwa rozszerzenia. No nie zrobię imprezy ;D
Wczoraj uczyłam się i byłam na festwalu fontann. Piękne to było, tylko pogoda zaszwankowała. Niestety:( ale wieczór spędzony z przyjaciółką oddaje mi wszystko. Po prostu podobało mi się to;)
Ale dzisiejszy dzień pod znakiem wosu i sztuki. I ustnego polskiego. Dam radę. Muszę!:)
And i'm still smiling :D
To najważniejsze, że się uśmiechasz! :)
OdpowiedzUsuńA nim się obejrzysz, będzie po maturkach i może z najgorętsze 7 dni do wyjazdu. ;D