środa, 18 maja 2011

I go back...

Już ze mną lepiej. Cały dzień robiłam maturki z francuskiego. I niedobrze mi od nich, ale się przygotowałam. Nie licze na jakiś mega wynik, ale będzie dobrze. Musi być. Przygotowywałam się tyle i nie zawalę. O!
Po farbowaniu włosy zaczęły mi się falować:D Mam teraz brązowe fale:)
No i niecałe dwa tygodnie do babskiego wyjazdu. Oh, czekam teraz na to!:D

1 komentarz: