środa, 3 listopada 2010

Hahaha!

Hahaha! Jestem po próbnej maturze z matmy. Chce mi się śmiać, jak pomyślę, jakie głupie błędy zrobiłam. Ale to tylko próbna matura. Tak sobie wmawiam. byle by było 30%. Zresztą, ja z matmy kuleje i to nie od dziś. Matematyka jest do zdania i tyle. Ważniejsze są dla mnie wyniki z Wosu i historii sztuki.
Wczoraj odezwała się do mnie pewna rodzinka ze Szwajcarii. Ludzie wydają się być sensownie, ogarnęłam ich na fejsbuku;). Ich córka to taki mały diabełek, tak mi się wydaje:)(ale ja kocham takie dzieciaki. W końcu sama mam ADHD;D). Przy takim  dziecku wiele sie nauczę.
Pozatym mieszkają w okolicach mojego ukochanego ST. GALLEN!!!!<3. Jak ja kocham to miasto i okolice. Nakręciłam się na współpracę z tymi ludźmi, ale może się nie udać. Więc idę wariować w moim małym świecie.
Buziaki;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz