piątek, 1 lipca 2011

Ślad szczęścia

Jestem szczesliwa. Zdałam mature, ale oblalam prawko. Ale czy to ważne? Spróbuje raz i kolejny. Od tego jest życie- by próbować:) zwalilam wos, ale to nie problem- kupuje repetytorium i jadę do Szwajcarii i Ucze sie wieczorami!:) 
Czemu jestem szczesliwa? Bo pracuje w muzeum. Wolontariat to najlepsza rzecz, jaka mi sie przytrafila w życiu. Czuje, ze pracuje z ludźmi, którzy maja taka sama pasje, jak ja. Czuje sie właściwym człowiekiem, na wlasciwym miejscu. Spełniam sie. Bo to wlasnie moj kierunek!! Tak. Chce pracować z dziecmi. Być pedagogiem. Dlatego za rok poprawie wos i pójdę na pedagogikę!! 
Moj życiowy cel- być cholernie szczesliwa- sie spełnia. I to bez żadnego faceta. Będę szczesliwa mimo tego, ze w Zurychu nie bedzie najłatwiej!

1 komentarz: