Niestety, prawko Niezdane:( ale nie poddaje sie i walczę. Teraz ze skoda fabia;)
Ok. Zdecydowałam sie na Szwajcarie, bo... Wlasnie, tu nie bo. Bo podazam za sercem. Rozum krzyczy - Holandia. Ale dzieciatko bedzie miało 2 miesiące.
Szwajcaria:
Pozytywy: 1) 5 tygodni wolnego
2) Kursy językowe
3) 600 CHF na miesiąc, opłacone ubezpieczenie itp.
4) 30 h pracy w tygodniu
(Tyle o ekonomicznych aspektach)
5) Spory pokój
6) Rodzice pozwalają przyjechać moim rodzicom i przyjaciołom
7) Mama ich polubila(;
8) Louise jest strasznie cicha
Negatywy:
1) Louise bedzie miała 9 miesięcy
2) Oni maja 5 dzieci
3) Moj własny, osobisty strach
4) nieregularne godziny pracy.
HOLANDIA: Pozytywy
1) 4 tygodnie wolnego+ środy
2) Ubezpieczenie, przelot- opłacone
3) 350€ miesięcznie
4) Kursy opłacone
Nie ekonomiczne
5) Maastricht
6) Mili ludzie+ mama lekarz
7) Moge przyjechać z mama/ przyjaciolmi
8) Dostane laptopa!(;
Negatywy:
1) Dziecko bedzie malusie
2) Strach
3) Nie mam podstaw z holenderskiego
4) Przeczucie
Za małe. Dobra. Mój francuski jest żałosny, wiec idę sie uczyć(;
I sie nie poddaje!;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz