Natalia ma problem. Nie rozumie umowy, która jest nawet na angielski przetłumaczona. Otóz dowiedziałam się, ze ustalona minimalna stawka w kantonie Zurych wynosi 700 CHF, a oni proponują mi o 100 mniej. No i nie wiem, co mam robic. Bo oczywiscie nie będę się kłócic o pieniądze, bo za bardzo zależy mi na tym wyjezdzie. Ewentualnie wplącze w to swoją mamę i powiem, ze jej ten zapis się nie podoba i ponegocjuje. Hahaha! Smiech ogarniajacy zalosc...
ogolem to wszystko jest powalone. Nie wiem w co rece wlozyc. Matura, instruktarz, spiew, teatr praca. Lubie takie zaganianie ale powoli wychodzi mi ono bokiem. A raczej brzuchem. Od wczoraj mnie boli(oto skutki nieregularnego jedzenia - nie popełniajcie moich błędów!).
Tata pogodzil sie z moim wyjazdem i szuka tanich lotów. To mama go tak ułagodziła. Cudownych rodzicow mam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz