Za szybko przywiązuje się do ludzi i nazywam ich swoimi przyjaciółmi. Osoba, z którą w poprzednim roku spędzałam każdą wolną chwile... W tym(a minęły ponad 3 miesiące) widziałam się dwa, może trzy razy. Wnioski wyciągnięte. Mam w Polsce mam wspaniałych przyjaciół, którzy mnie nie opuszczą, nieważne jak daleko bym była! I żyje tą myślą. A tu? Jestem na drodze do dobrych znajomości, ale nie wydaje mi się, żeby były to przyjaźnie na całe życie... Chociaż kto wie :).
Pare dni temu waga pokazała kolejne 3 kg mniej. Mam czarną sukienkę i czerwone buty. Mam pewność siebie. Wniosek? 7 miesięcy za mną. CZuje się częscią miasta. Miasta, któe kocham i które daje mi szczęście. Zostaje tu. Tyle ile mogę. Wrócę na 3 lata do Polandii na licencjat i wracam. Pomyśli się:)
Przede mną night out - dobra zabawa w gronie Polek :)
Buziaki wszystki, co jeszcze czytają moje wypociny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz