piątek, 14 września 2012

Uświadomienie

Za 6 dni bedę miała 20 lat. Kolejna ważna data mojego życia. 

Chyba powinnam zacząć od tego, ze jestem tak wdzięczna losowi, że nie mogę tego wyrazić słowami. Lipiec 2011 byłam zakompleksiona dziewczyną marzącą o tym, by zwiedzać świat. Piszącą opowiadania w pokoju, marząca o tym, by jej głos zaistniał w radiu. Gdziekolwiek. Z lekką nadwagą. Zaczęła się moja przemiana. Tak, wiem, to brzmi jak puste frazesy. Ale to prawda. 

W 20 latach mojego życia w życiu nie byłam tak szczęśliwa. Ciesząca się z tego, co mam. Co robię. Co mnie otacza. Już nie uciekam od lustra. Teraz patrząc w lustro się uśmiecham. Nie jestem ideałem, ale jestem sobą. Nie oszukuje ludzi jaka jestem. Po prostu jestem. Szwajcario, dziękuje. 

Co dalej? u cioci było super... Myślę, ze nastepnym krokiem w mojej karierze bedzie przeprowadzka do St. Gallen. I zostanie tam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz