niedziela, 9 września 2012

Czyste szaleństwo

Czyste szaleństwo, praca po 13 godzin dziennie. Tak to jest jak jest sie z hostka w ciągu tygodnia samą. I jeszcze, jak ona zlamała jedną nogę, a drugą skręciła. Jeszcze byłam u lekarza/szpitalu. Przemęczenie+infekcja oka. Boże... Mam teraz tydzien wolnego i nie mogę się bardziej cieszyć, bo padam na twarz, jestem okropnie zmęczona...
"Mój rzut", czyli au pair 2011-2012 już wróciły do domu. 80% z nich. I tak za nimi tęsknie. Ostatni rok był fantastyczny, ale teraz zostałam... Sama. To dziwne uczucie. Ale cóż, jak się w pracy uspokoi, to poznam nowych ludzi.
Teraz przede mną pare dni w Austrii, Niemczech, Schwyz. Okazało się, że mam tu ciocię, która jest dość fajną osobą. PRzyjechała do Szwajcarii jak miala 19 lat, jest już tu ponad 25 lat. Wow.
Trzymajcie się!

1 komentarz: