Czyste szaleństwo, praca po 13 godzin dziennie. Tak to jest jak jest sie z hostka w ciągu tygodnia samą. I jeszcze, jak ona zlamała jedną nogę, a drugą skręciła. Jeszcze byłam u lekarza/szpitalu. Przemęczenie+infekcja oka. Boże... Mam teraz tydzien wolnego i nie mogę się bardziej cieszyć, bo padam na twarz, jestem okropnie zmęczona...
"Mój rzut", czyli au pair 2011-2012 już wróciły do domu. 80% z nich. I tak za nimi tęsknie. Ostatni rok był fantastyczny, ale teraz zostałam... Sama. To dziwne uczucie. Ale cóż, jak się w pracy uspokoi, to poznam nowych ludzi.
Teraz przede mną pare dni w Austrii, Niemczech, Schwyz. Okazało się, że mam tu ciocię, która jest dość fajną osobą. PRzyjechała do Szwajcarii jak miala 19 lat, jest już tu ponad 25 lat. Wow.
Trzymajcie się!
au pair hardcore. to Ty się trzymaj! i wypoczywaj :)
OdpowiedzUsuńpozdro