Bardzo lubie szwajcarskie weekendy. Spacerki, ten wszedzie panujacy spokoj.
Niedziela, to dzien, ktory kocham. Dzien leniwy, spokojny, kiedy jezdze po Szwajcarii, zwiedzam, poznaje. A wieczorami ide cos zjesc ze znajomymi. Zycie jest piekne.
Lubie marzyc, tworzyc cos z niczego. Codzienna praca z dziecmi wymaga kreatywnosci. Widze, ze mala jest smutna: dostaje nalesnika z czekoladowym usmiechem na nim. Lub daje jej wygrac w uno. A potem ona mi, by mi smutno nie bylo. Ostatnio rysujemy sukienki, akcesiora i tworzymy sklep
- Natalia, kannst du hier fur immer bleiben?
I jak powiedzicec, ze nie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz