czwartek, 19 kwietnia 2012

Głód podróży

Wiecie, ze jestem już 8 miesięcy w Szwajcarii?? Ano! Miałam plan, by zostać, ale on podupadł - nie znalazłam pracy. I mieszkania. Ale za to zaczynam studia. Myślę o prawie w Holandii a potem o Erazmusie w Szwajcarii. Szwajcaria jest moim domem. Swoją karierę wiążę z nią, a nie z Polską. Niestety dla moich najbliższych.
Mój podróżniczy plan na maj wygląda tak: 4 dni w Kolonii, 4 dni w Stuttgarcie i 2 tygodnie w Polsce. I co dalej? A, chata wolna przez tydzień. Wniosek? Nie pracuje!! :D W całym maju przepracuje 8 dni, haha :)
Zgubiłam telefon. Normalka, jesli o mnie chodzi. Ale za to poznałam siłę przyjaźni - przyjaźnie tutaj zawiązane są przyjaźniami na zawsze :) Moi przyjaciele uratowali moją Wielkanoc:)
Niedługo umieszcze zdjęcia pt. Nocne życie w Zurichu i okolicach :)

sobota, 7 kwietnia 2012

Wielkanoc

A raczej Wielkie nic. Miałam te 2 dni spędzić z S. Tak, wreszcie znaleźliśmy chwile dla siebie. Ja chciałam go przedstawić moim przyjaciołom itp. Ale cóż... Jak się okazało wyjście i przygotowanie  do imprezy stało się ważniejsze niż spędzenie chwili ze mną. Tym oto sposobem. Wykreślam go. Po roku. To dla mnie koniec. Teraz pora na obiad w polskim towarzystwie bez zbędnych Szwajcarów i ludzi innej nacji :) teraz pora na gotowanie i szczęście :)
Wesołych Świąt Wielkiej Nocy dla Was wszystkich, co to czytają :)