czwartek, 23 sierpnia 2012

Update!

B.
Od dziś to moja ulubiona litera w alfabecie
B oznacza mozliwość zostania w Szwajcarii na 5 lat.
Tak, dostałam ten permit. Szczesliwego dnia 20 sierpnia. Myslalam, ze tak późno i że  szans nie ma... A tu proszę, pozwolenie B należy do mnie! :)

Mieszkam z nową rodzinką juz prawie miesiąc(3 i pół tygodnia). Jest super. Nie wiem, czemu mam takie szczeście. Pracuje z jednym dzieciaczkiem. Młody jest fajny, sporych rozmiarów jak na takiego malucha no i mało problematyczny.
Hostka jest super, mamy rozmowy przy herbacie wieczorami.
Host też jest fajny, rzeczowy.
Ona Amerykanka, On Włoch. Młody ma to włoskie spojrzenie.

No i ten Uetikon to wioska, ale fajna wioska, przynajmniej zaoszczędze troche kasy :)
moj pokoj to pobojowisko, bo jeszcze się nei rozpakowałam. Rok to jednak sporo.

Moi drodzy... W życiu należy mieć cel. Bo jak go osiągniecie, to będzie super! To uczucie, ze się udało... Coś jeszcze? Tak! Wierzcie w siebie. Bo warto :)

Pozdrawiam Was wszystkich!(co jeszcze czytaja te wypociny) :)